Slow food powstał w opozycji do fast food, czyli wszystkiego, co niezdrowe i szybkie. Slow food to przede wszystkim celebrowanie potraw, niespieszne jedzenie, delektowanie się. Ruch ten został zapoczątkowany we Włoszech, a u jego podstaw leży promowanie zdrowej żywności i nieprzetworzonych produktów, które są wytwarzane w tradycyjny sposób.

Co więcej, slow food to także organizacja non-profit, która została założona także we Włoszech przez krytyka kulinarnego Carlo Petrini. Była to odpowiedź na nowo otwartą restaurację McDonald’s, która stoi w oczywistej opozycji do slow food i prezentuje własną filozofię, czyli fast food: szybko i niekoniecznie zdrowo.

Organizacja slow food wspiera małych, regionalnych producentów żywności z całego świata, którzy prezentują różnorodność, wysoką jakość produktów oraz tradycję. W tej idei sztuka kulinarna jest integralna z regionem, kulturą, malarstwem, architekturą czy muzyką. Stąd też ochrona rzadkich i cennych kulinariów by kolejne pokolenia mogły z nich czerpać.

Slow food i catering dietetyczny Slow Chef

Tutaj musimy koniecznie dodać, że nasza nazwa nawiązuje bezpośrednio do idei slow food. Natalia, czyli założycielka Slow Chef jest członkinią slow food od 2013 roku! Ta idea tak jej się spodobała, że zaczęła ją praktykować we własnej kuchni. Z czasem powstał pomysł na catering w duchu slow, bo przecież czemu trzymać takie wspaniałości tylko dla siebie! I tak już od kilku dobrych lat opowiadamy Wam o tym, czym jest slow food i dlaczego jest to wyjątkowe podejście do jedzenia.

Slow food w Polsce

W Polsce nie spieszyliśmy się zbytnio z ideą slow food. Zachwyceni zachodem i wszelkimi nowinkami stamtąd napływającymi nieco zapomnieliśmy o rodzimych kulinariach i naszych własnych zasobach. Pierwsze oficjalne spotkanie zwolenników idei slow food odbyło się w 2002 roku. Później spotkania organizowane były cyklicznie w różnych miastach: naszym Szczecinie, Łodzi, Warszawie, Grucznie czy w Wigrach. Niestety pandemia je wstrzymała.

Slow food zaczyna powoli być sposobem życia coraz większej ilości osób. Ludzie mieszkający w miastach są zmęczeni szybkością życia, stresem w pracy i co za tym idzie byle jakim jedzeniem. Niestety codzienny pęd sprawia, że na naszych talerzach lądują przypadkowe produkty, które finalnie wcale nam nie służą.

W efekcie czujemy się ociężale, ospale i wcale nie mamy więcej energii. Do tego dochodzą różne choroby cywilizacyjne, które męczą coraz to młodsze pokolenia.

Dlatego warto to zmienić i zamiast fast, żyć slow. A przynajmniej jeść slow! W Slow Chef wybieramy jak najwięcej nieprzetworzonych produktów, które np. pieczemy sami (pyszny chleb gryczany) lub robimy sami (bekon z kokosa). Takie jedzenie od razu poprawia samopoczucie i daje więcej energii na cały dzień.

Slow food w skrócie

Najważniejsze aspekty slow food to:

• różnorodność smaku
• przeciwstawienie się produktom zmodyfikowanym genetycznie
• podkreślenie kultury lokalnej
• promocja tradycyjnych produktów
• ochrona środowiska naturalnego

Dostawcy Slow Chef

Nasi dostawcy to firmy, które wpisują się w ideę slow food, za którymi stoją osoby, które są zaangażowane w ekologię oraz świadome tego, jak jakość jedzenia wpływa na organizm, zdrowie oraz nasze życie. Dlatego też chcemy pochwalić się miejscami, z których pochodzą produkty, które później znajdujecie w naszych pudełkach. Jesteśmy dumni, że korzystamy z dobrodziejstw lokalnych dostawców.

Kiszonki z Sątyrzu

Jest to gospodarstwo ekologiczne, które należy do Slow Food Szczecin. Ideą, która przyświeca właścicielom, jest obserwacja otaczającego świata, która wskazuje, że coraz więcej chorób cywilizacyjnych dotyka najmłodszych, którzy borykają się z uczuleniami i problemami zdrowotnymi. Stąd też sprzeciw wobec „chemii”, która zawarta jest w produktach. Dlatego produkty z Gospodarstwa Sątyrz, które posiada certyfikat ekologiczny, pozbawione są aromatów, konserwantów, barwników, spulchniaczy i wypełniaczy.

Śledź od Zubowiczów z Kamienia Pomorskiego

Śledzie od Zubowiczów to tak naprawdę piękna wieloletnia historia. Założycielem był pan Marian Zubowicz, który do Kamienia Pomorskiego przyjechał w latach 80. Rozpoczął pracę jako rybak, a z czasem postanowił zbudować wędzarnię na terenie bazy rybackiej. Ryby wędzone są drewnem olchowym w sposób tradycyjny. Wyroby są wolne od konserwantów i sztucznych barwników. Po śmierci Pana Mariana firmę prowadzi jego córka. W ten sposób ta piękna idea jest kontynuowana.

Ryby są poławiane łodzią Kam-13 na Zalewie Kamieńskim, a firma należy do Europejskiego Dziedzictwa Kulinarnego.

Mikroliście od Green Love

Mikroliście to zielone produkty premium, które nie tylko pięknie wyglądają, ale także są niesamowicie smaczne. To pierwsze szczecińskie superfoods, z którym współpracujemy od początku. Zostaliśmy nawet przywołani w wywiadzie, którego Green Love udzielili dla hotmag. W ofercie Green Love jest aż 30 gatunków mikroliści! Firma korzysta z nasion od polskich dostawców i nie używa środków ochrony roślin. Musimy przyznać, że mikroliście po prostu zjada się oczami!

Przedstawiliśmy Wam tylko część naszych dostawców. W kolejnych artykułach przeczytacie o najlepszych pstrągach z Zielenicy czy też pysznym chlebie żytnim z piekarni Reczyńskich!