Superżywność część 2 – sezam, burak, czosnek
Lista produktów, które możemy zaliczyć do kategorii Superżywność jest bardzo długa i można mnożyć właściwości kolejnych produktów, które możemy uprawiać w domu, zerwać z drzewa, czy importować z dalekich krajów. Jednak poza samym produktem ważny jest sposób uprawy roślin, zbioru, przetwórstwa i przechowywania. Superżywność w swoim składzie nie powinny mieć żadnych konserwantów, stabilizatorów, ani antyutleniaczy. Dlatego konieczne sprawdzanie składów nawet na pozór bezpiecznych i zdrowych produktów.
W pierwszej części artykułu o Superfoods opisaliśmy nasiona chia, komosę ryżową, czarnuszkę, ostropest plamisty oraz imbir. Dziś przyjrzymy się kolejnym super zdrowym produktom, które również możemy nazwać superżywność.
Sezam – prawdopodobnie najzdrowsze ziarno na świecie
W krajach azjatyckich sezam serwowany jest właściwie do wszystkich dań – zarówno wytrawnych jak i słodkich, do śniadań, obiadów i kolacji. Wyróżniamy cztery rodzaje sezamu – czarny, biały, czerwony i brązowy. Sezam zawiera więcej wapnia niż produkty nabiałowe (!) i do tego jest lepiej przyswajalny. Stąd sezamu nie powinno zabraknąć w diecie dzieci, młodzieży, kobiet w ciąży, osób starszych oraz osób chorych na osteoporozę. Sezam poza wapniem jest bombą składników mineralnych: cynku, magnezu, potasu, selenu, miedzi i żelaza. Cenna miedź zawarta w sezamie chroni przed wczesnym siwieniem, co podobno jest sekretem Japonek w utrzymaniu przez długie lata ciemnych włosów.
Dodatkowo, sezam jest bogaty w antyoksydanty – witaminę A, E, które dbają o młodość i witalność komórek, a co za tym idzie ciała. Jest dobrym źródłem lecytyny, która wspomaga pracę mózgu, stąd osoby pracujące w ten sposób, ale i uczniowie, studenci powinni w pierwszej połowie dnia spożywać spore ilości sezamu.
Sezam, dzięki dużej zawartości nienasyconych kwasów tłuszczowych stanowi profilaktykę miażdżycy i innych chorób układu sercowo-naczyniowego. Wszystkie powyższe właściwości sprawiają, że sezam to superżywność.
Sezam możemy dodawać do sałatek, chleba, kanapek, zup, zrobić z niego zdrową panierkę, ale również posypać owsiankę, zrobić sezamki. Dodatkowo na rynku jest dostępny olej sezamowy, który nada się do różnego rodzaju dressingów.
Burak – bomba żelazowa
Kolejna superżywność, jaką chcielibyśmy wam przedstawić to burak. Ma właściwości silnie zasadotwórcze, czyli odkwaszające. Warto sięgać po nie na co dzień, ale również po urlopie czy weekendach, gdy nie do końca trzymaliśmy się zdrowych nawyków żywieniowych. Bardzo dobrym sposobem na spożycie większej ilości buraka jest spożycie soku z tego warzywa, dzięki czemu przemycimy jeszcze większą ilość zdrowych składników.
Buraki bardzo często pojawiają się w zaleceniach żywieniowych osób chorujących na anemię, kobiet w ciąży, w dietach pourazowych. Wynika to z faktu dużej zawartości żelaza. Warto do dania z buraka dodać produkt bogaty w witaminę C, ponieważ w takim połączeniu żelazo wchłania się najefektywniej. Możemy wybrać jabłko, żurawinę, cebulę czy kiszonki.
Buraki cudownie wpływają na urodę, dzięki dużej ilości antyoksydantów, regularne spożywanie buraków spowalnia procesy starzenia. Dodatkowo wspomagają pracę układu krwionośnego, co może pomóc w redukcji opuchnięć, obrzęków, sińców pod oczami.
Buraki polecane są dla sportowców! Dzięki dużej zawartości betaniny, buraki łagodzą stres oksydacyjny, który tworzy się w organizmie sportowców po długim treningu. Warto po wyczerpującym sporcie sięgnąć po szklankę czerwonego soku.
Buraki, dzięki zawartości boru są wpisane na listę afrodyzjaków.
Jedynym minusem buraka jest jego wysoki indeks glikemiczny, stąd osoby chore na cukrzycę lub insulinooporność nie powinny spożywać w nadmiarze tego warzywa, chyba że w połączeniu z produktami o niskim indeksie glikemiczny, zachowując odpowiednie proporcje. Mogą bez obaw sięgać po zakwas buraczany, który ma bardzo zbliżone właściwości do buraków.
Buraki możemy gotować, piec, robić z nich surówkę, sałatkę, zupę, koktajle, soki czy chrupiące chipsy.
Czosnek – naturalna penicylina
Czosnek powinien znajdować się w apteczce (no dobra, w lodówce) każdego domu, ponieważ stanowi on profilaktykę walki z wirusami i bakteriami. Powinniśmy spożywać go przynajmniej jeden raz dziennie. Dlaczego? Ponieważ ma właściwości: antybakteryjne, antywirusowe, przeciwgrzybicze, przeciwpasożytnicze, antymiażdżycowe, przeciwalergiczne, przeciwnowotworowe. Dodatkowo poprawia funkcję jelit i zawartych w nich bakterii probiotycznych. Zdecydowanie jest to superżywność.
Czosnek powinniśmy spożywać przede wszystkim na surowo, ewentualnie kilka minut zeszklony na patelni. Czosnek suszony nie ma właściwości, o których piszemy wyżej.
Ważnym jest, by wybierać w sklepie czosnek pochodzenia polskiego, a absolutnie wystrzegać się czosnku chińskiego czy z innych odległych krajów. Czosnek prawidłowo przechowywany może towarzyszyć nam długie tygodnie, nasze babcie wieszały warkocze czosnku nad kuchenkami.
Czosnek możemy wykorzystywać jako przyprawę do dań (do ciepłych dań dodajemy czosnek na samym końcu), dressingów, ale również jako zaostrzenie kanapek. Na czosnek powinny uważać osoby z chorobami wątroby.
Spożywacie regularnie superżywność? Jakie są Wasze ulubione produkty? Podzielcie się z nami sposobami na przemycenie rodzinie dużej ilości zdrowych składników!
Comments:1